Chcesz kupić nowy skórzany pasek do spodni, bo poprzedni szybko się rozpadł. W tym celu wpisujesz w Google „pasek do spodni allegro” albo „pasek do jeansów ceneo” i przeglądasz te 278 ofert na każdy z popularnych kolorów… Coś w końcu wybierasz, a prawdopodobnie głównym kryterium jest wygląd na zdjęciu. Drugi przypadek: idziesz do sklepu stacjonarnego, gdzie wybór jest ograniczony, a cena potrafi powalić, ale przynajmniej możesz wziąć go do ręki i ocenić… no właśnie, co? Jaki pasek wybrać? Pasek to mało skomplikowana rzecz, jednak nawet w tym przypadku jest kilka szczegółów, które robią dużą różnicę.
Poniżej zebrałem 5 istotnych cech, które świadczą o dobrej jakości. Zwróć na nie uwagę w czasie zakupów – zarówno stacjonarnych, jak i internetowych. Nawet jeśli cena nie będzie najniższa z dostępnych, to oszczędzisz pieniądze, bo Twój nowy pasek wytrzyma dłużej. Dodatkowo przed zakupem przez internet warto wiedzieć, jak zmierzyć pasek do spodni prawidłowo, by na pewno na nas pasował. O tym też przeczytasz poniżej.
1. Jaka skóra na dobry pasek do spodni?
Skóra powinna być wystarczająco gruba, sztywna oraz mieć mocne, wolne od uszkodzeń lico. Rekomendując coś na szybko, postawiłbym na skórę licową z naturalnym licem. Brzmi to jak masło maślane, ale przy tych cudach, jakie robi się z kiepskiej jakości dwoinami, chcę być precyzyjny. Będąc w sklepie stacjonarnym warto sprawdzić, który pasek najmniej się rozciąga wzdłuż, najlepiej przetestować kilka egzemplarzy tego samego modelu. Może akurat trafisz na taki z kawałka skóry najbliżej grzbietu, czyli mało rozciągliwy. Ewentualnie ominiesz ten, który był najbliżej „podwozia” na brzuchu – najbardziej rozciągliwy. Jeśli chodzi o drobne wgniotki, pręgi, ślady po ukąszeniach czy blizny, według mnie mogą być, o ile wizualnie nie psują paska. Nie zauważyłem, żeby wpływały na wytrzymałość lub skóra pękała w tych okolicach, a niekiedy czynią egzemplarz jedynym w swoim rodzaju.
Chociaż sam robię tylko ze skóry garbowanej roślinnie, to warto wspomnieć, że jeśli mocno się pocisz, skóra garbowana chromowo może dłużej wytrzymać (jest bardziej odporna na wodę). Jednak wtedy też jakieś chemikalia pozostałe w skórze w procesie garbowania lub farbowania będą wchłaniać się w skórę ciała. Niektóre związki używane w procesach technologicznych skóry są dość paskudne, bo rakotwórcze, no ale też nie popadajmy w skrajności. Pewnie nie będą to ilości w zauważalny sposób wpływające na organizm. Poza tym nic nie mam do skóry garbowanej chromowo. Dobrej jakości skóra tego typu też będzie świetnym paskiem na wiele lat.
Jeśli interesuje Cię strona etyczna i ekologiczność skóry naturalnej garbowanej roślinnie na tle innych jej rodzajów, zapraszam do wpisu na ten temat: Czy skóra naturalna jest ekologiczna?
Grubość skóry na pasek
Myślę, że 3,5 mm grubości to minimum. Poniżej po prostu odradzam zakup. Skóra będzie zbyt wiotka, żeby opierać się odkształceniom podczas użytkowania. Dobry pasek do spodni, który wytrzyma 10 lat lub trochę więcej w niezłej kondycji, będzie miał 4 – 4,5 mm grubości. Jego waga będzie całkiem normalna i nie będzie sprawiał wrażenia bardziej masywnego niż typowy pasek ze sklepu.
Jeśli celujesz w coś jeszcze bardziej solidnego, to przedziały pomiędzy 5 mm i 6 mm będą górną granicą w przypadku pasków do „cywilnych” zastosowań. Grubsze poleciłbym tylko i wyłącznie do noszenia narzędzi lub broni. Według mnie powyżej 6 mm pasek niezbyt wygodnie się zapina i jest za ciężki. Natomiast sztywność, jaką daje tak gruba skóra, wystarczy na opieranie się odkształcającym go obciążeniom od ciężkiego ładunku przez długie lata.
Pasek do spodni na całe życie – czy to możliwe?
Ogólnie tak, przy zachowaniu kilku warunków. Możesz przeczytać o mojej koncepcji i wykonaniu takiego paska tutaj. W skrócie: potrzebna jest dobrej jakości, wystarczająco gruba skóra garbowana chromowo (nie demonizuję jej) lub roślinnie. Do tego dodam regularne natłuszczanie – o którym przeczytasz na specjalnej stronie: Jak dbać o skórę garbowaną roślinnie – wskazówki dla użytkowników, oraz porządną klamrę, która się nie połamie.
2. Jaka klamra do paska?
Klamra w miejscu stykającym się ze skórą musi być gładka, bez zadziorów, ostrych miejsc. Od spodu klamra powinna być lekko zaokrąglona i w miarę płaska. Wtedy punktowy nacisk na skórę będzie mniejszy, a na pasku dłużej nie pojawią się charakterystyczne wgniotki w miejscu zapinania.
Wybieraj klamry bez zaokrągleń w wewnętrznych narożnikach – bo do takich trzeba dawać pasek o szerokości mniejszej niż ramka, inaczej klamra będzie uszkadzać krawędzie (patrz następny punkt).
Co do materiałów, osobiście stosuję klamry nierdzewne i z mosiądzu i polecam dociekliwość w kwestii materiału, z jakiego klamra kupowanego paska jest zrobiona. Jeśli jest to coś solidnego, producent zapewne się pochwali. Można też zbadać sprawę inaczej, bo klamry stalowe będą wyraźnie cięższe niż te odlewane z cynku.
Klamra ze stali nierdzewnej
A najłatwiejsza w długotrwałym użyciu będzie właśnie klamra ze stali nierdzewnej. Nie ma powłok, jest mocna, nie trzeba o nią dbać, wytrzyma w zasadzie wszystko. Zwykła stal stosowana np. w prostych klamrach z rolką może trochę zardzewieć, ale o ile nie jesteś amatorem spacerów po deszczu, będzie OK.
Klamra z mosiądzu
Klamry mosiężne wytrzymałością przewyższają te odlewane z cynku, ale ich powierzchnia (o ile nie jest oksydowana, co można zrobić samemu lub kupić już gotowe) z czasem będzie się utleniała i patynowała. Niektórzy właśnie tego szukają, innym będzie to przeszkadzać.
Klamra tytanowa
Klamry tytanowe to rzadkość ze względu na cenę, ale mają wszystkie zalety klamry nierdzewnej, a do tego znacznie mniej ważą. Jak ktoś ma taką fanaberię – też będzie super i na lata.
Klamra ze stopu cynku
Ostatnim wyborem byłaby klamra odlewana z cynku. Jej zaletami są niska waga, ciekawe kolorystycznie powłoki. Natomiast wady to wytrzymałość (właśnie takie klamry najczęściej pękają), łuszczenie się powłok oraz właściwości alergizujące. Jeśli nie masz uczulenia, a wymiana klamry w pasku co kilka lat jest dla Ciebie akceptowalna (i całkiem tania, bo nawet z wysyłkami kupisz 3 klamry cynkowe w cenie nierdzewnej), to czemu nie… skoro pasek jest fajny i z dobrej skóry.
3. Jak ocenić dokładność wykonania elementów paska?
Szerokość skóry powinna być możliwie zbliżona do szerokości klamry. Tam, gdzie są dziurki, szerokość paska powinna mieścić się w tolerancji +0/-2mm względem wewnętrznej szerokości klamry. Przy czym te 2mm to granica już lekko ocierająca się o niedokładność wykonania. Najlepiej, gdy jest luz na ok. 1mm. Dokładne spasowanie elementów powoduje, że w trakcie noszenia pasek nie może się przesuwać względem klamry. Dzięki temu nie ociera się o nią, wgłębienie w miejscu zapięcia paska jest mniejsze, a skóra się w tym miejscu nie przeciera. Paski o zbyt słabym spasowaniu elementów łatwo poznać. Już po krótkim czasie noszenia, w okolicy dziurki powstaje odciśnięty na skórze ślad klamry, który nie jest prostopadły do krawędzi paska. Zwykle jest znacznie pochylony.
4. Jak rozpoznać prawidłowy montaż paska?
Przeszycie lub nit musi być na tyle blisko klamry, żeby jak najbardziej ograniczyć jej ruch. Pętelka również możliwie blisko klamry. Jest to pracochłonne dla wykonawcy, zwłaszcza przy grubszej skórze. Jednak klamra dzięki temu trzyma się w miejscu, nie rusza się na boki ani wzdłuż paska, nie powinna też grzechotać.
Podsumowując kwestię montażu i wymiarowania, dobrze zrobiony pasek nie rusza się w miejscu zawinięcia wokół języka klamry – jeśli jest dobrze zamontowany i ma dobry wymiar. Jest zblokowany na dziurce – ma odpowiedni wymiar względem klamry. Zaraz za zapięciem jest trzymany najpierw przez pętelkę, a kawałek dalej przez szlufkę od spodni. To optymalnie rozkłada siły działające na pasek w czasie noszenia.
Przy okazji warto wspomnieć, że spodnie, które z tyłu mają dwie szlufki nieco odsunięte od środka, zamiast jednej na środku, też lepiej działają na pasek. W takim przypadku mniej się odkształca. No i każdy, nawet najgrubszy pasek w końcu trochę się wygnie, najczęściej w okolicy, która wypada na środku pleców. To jest normalne.
5. Czy przeszycie wzmacnia pasek?
Przeszycie wzmacnia pasek wzdłużnie, ale dopiero przeszycie ręczne poprawia sztywność. Nici wykorzystane do przeszycia pasków zwykle są dość grube. Już pojedynczą nić o grubości 0,6mm, zwłaszcza plecioną, a nie skręcaną (ja używam tylko plecionych), trudno jest rozerwać gołymi rękami dorosłemu facetowi. Ja nie potrafię. Natomiast szew składa się z dwóch takich nici.
W przypadku szwu maszynowego korzystamy z pełnej wytrzymałości jednej z nici, bo dolna po prostu leci sobie spodem paska, jest tylko delikatnie wciągnięta w materiał przez górną nić. Węzełek w szwie stebnowym (fachowa nazwa najpopularniejszego szwu maszynowego) nie jest najmocniejszym połączeniem. W szwie ręcznym w każdej dziurce nici są zaplecione względem siebie. Każda z nich idzie raz z wierzchu, raz z góry. To „uwalnia” pełny potencjał wytrzymałości nici. Gdy nici są zaplecione w środku materiału mają mniejsze możliwości ruchu i dlatego dodatkowo usztywniają pasek. W szwie maszynowym, kierunek dolnej nici jest cały czas wzdłuż paska.
Poza tym w przypadku pasków z jednej warstwy skóry jest ono zbędne pod względem wytrzymałościowym i raczej stosuje się je, gdy pasek jest połączeniem dwóch warstw np. grubszej skóry licowej od wierzchu i miękkiej cienkiej np. świnskiej od środka.
Bonus: Jak zmierzyć pasek do spodni?
Warto wiedzieć, jak mierzyć obwód pasa i jak dobrać odpowiedni rozmiar paska. Ta wiedza przydaje się też, gdy zamawiamy pasek na wymiar przez telefon czy formularz kontaktowy. Pomiar pokazany na grafice jest uniwersalny, niezależnie od zastosowanych elementów, takich jak rodzaj i wymiar klamry, kształt końcówki, ilość dziurek itp.
Czego unikać…
Według mnie cechą charakterystyczną większości popularnej mody z sieciówek jest kiepska jakość. Galanteria skórzana nie jest tu wyjątkiem. Pamiętam kilka pasków mojej żony z sieciówek. Wszystkie rozpadły się po około roku użytkowania lub co najmniej zbrzydły na tyle, że nie wyglądały już na zdatne do złożenia. Tak więc, jeśli chodzi o paski do spodni damskie, sprawa nie wygląda dobrze. Paski męskie mają się chyba nieco lepiej, bo zwykle nie są tak cienkie, ale te z galeriowych sklepów też nie są zdecydowanie zakupem na lata. Z tego zresztą powodu zrobiłem sobie sam swój pierwszy pasek, który mam do dziś.
Po pierwsze, trudno tu o prawdziwą skórę, większość z nich to jej kiepska imitacja. Jeśli mają znaczek „genuine leather”, to nie oszukujcie się: w cenie poniżej 70zł, a czasami nawet do 100zł, dostaniecie dwoinę. Dwoina jest dolną warstwą prawdziwej skóry, takim niby odpadem, ale nie do końca, na którą jest nałożone sztuczne, plastikowe lico. Takie coś szybko nabawi się przetercia na wierzchu lub rozwarstwienia na zgięciu. A nawet, jeśli już jest to prawdziwa jednolita skóra z prawdziwym licem, to oczywiście – garbowana chromowo, często zbyt cienka, by mogła przetrwać wspomniane naprężenia. Ja sądzę, że najlepiej zainwestować w porządny pasek skórzany. W miarę gruby, z prawdziwym licem (oznaczenie full grain leather zwykle nie zawodzi).
Więcej o możliwych oszustwach na skórze i ich unikaniu pisałem we wpisie: Genuine leather – hit czy kit?
… i jak nie przepłacić?
Jeśli cena nie gra roli, szukając lepszej jakości, zwróć szczególna uwagę na marki premium. Niektóre z firm wprost deklarują, że produkują ze skóry garbowanej roślinnie lub ze skór z cenionych europejskich garbarni. Najlepsze są we Włoszech (rejon Toskanii, mają nawet swoje logo) i Hiszpanii, kilka w Niemczech. Sprawdź zawsze, czy pasek jest dobrze zmontowany. Widziałem na YT filmiki o bardzo drogich paskach z luźnymi klamrami.
Nie ma według mnie większego znaczenia, jakiej firmy pasek do spodni wybierzesz – liczą się jego materiały, parametry. Jeśli nie chcesz płacić za markę, tylko za samą jakość, polecam mały zakład lub rzemieślnika pasjonata. Opcja droższa niż w sklepie, ale w dłuższej perspektywie się opłaci. Cena jednorazowo może i będzie dwukrotnie wyższa (choć nie zawsze!), ale o wiele korzystniejsza w relacji do długości użytkowania. W rezultacie – będzie oszczędniej, porównując choćby z cenami w sklepach galeriowych, takich jak popularne H&My, Reserved, Bershka czy Sinsay. Paski do spodni z alternatywnego, nie masowego źródła, naprawdę mogą trwać w dobrym stanie latami!
A jeśli bardzo nie chcesz zapłacić jednorazowo zbyt wiele, to ze względu choćby na proces powstawania i nieekologiczne materiały tanich pasków skórzanych lub niby-skórzanych, już lepiej kupić pasek parciany. Do spodni roboczych będzie jak znalazł. Czarny pasek do spodni z bawełnianego parcianego pasa może wyglądać lepiej, niż kiepskiej jakości pasek skórzany po kilkunastu użyciach.
Na szczęście coraz więcej ludzi szuka odpowiedzialnych zakupów i zwraca uwagę na jakość. Etap zachłyśnięcia się tanią masówką powoli mija. Szczególnie, że w ostatecznym rozrachunku to wcale nie oszczędza kieszeni…