Portfele dla minimalisty

Portfel minimalisty na karty i banknoty – front pocket

Niewielkich rozmiarów portfel dla minimalisty typu bifold. Zaprojektowany do wygodnego noszenia w przedniej kieszeni spodni. Dla tych, którym wystarcza kilka kart i pieniądze, których nie słychać. Póki co w galerii wystąpili przedstawiciele w czterech kolorach.

Do portfeli już parę razy się przymierzałem, szukając tego właściwego wzoru. Przetestowałem cztery różne koncepcje, część z nich przewinęła się przez tego bloga. Każda następna była mniejsza od poprzedniej i te kolejne wydawały mi się lepsze. Po przetestowaniu drugiego wiedziałem, że w końcu będę nosił portfel minimalisty. Kiedy w portfelu jest mniej rzeczy, to łatwiej wszystko znaleźć. A w mniejszym portfelu trudniej trzymać te wszystkie śmieci, które gromadziły mi się w starym, już wysłużonym, większym modelu.

Wymiary złożonego portfela to 8cm x 10cm, rozłożony ma długość 15cm. Grubość, w zależności od wypchania zawartością waha się od 1cm do 1,5cm. Przy tej wielkości banknoty 200zł wchodzą trochę na wcisk lub wymagają zagięcia. Zdecydowałem się nie powiększać portfela, bo ten nominał rzadko pojawia się w moim portfelu. Jeśli ktoś potrzebowałby mieć możliwość wkładania 200zł banknotów bez zaginania, to oczywiście w rzemieślniczej produkcji wszytko jest do zrobienia.

Kieszeń na gotówkę jest nietypowo ulokowana – z przodu portfela („front pocket”), tak by dostęp po otworzeniu był szybki i maksymalnie wygodny.

Wykonanie i materiały

Portfele różnią się szczegółami tu i tam: widać, że koncepcja delikatnie ewoluowała podczas wykonywania kolejno 4 sztuk. Oprócz czarnego, wszystkie są ze skóry garbowanej roślinnie grubości 1,5- 2mm. Czarny różni się tym, że ma tą niefarbowaną część ze skóry o grubości 3mm. Skórę barwiłem przy pomocy EcoFlo Waterstain Bordeaux, Black, Blue i Green. Przeszycia zielonego i czarnego portfela zrobiłem nićmi 0,8mm, brązowego 0,6mm, niebieskiego 0,4mm. Z grubością nici jeszcze muszę poeksperymentować, bo nie zdecydowałem się, który szew wygląda najlepiej. Rozstaw dziurek to 3,85mm i taki zamierzam zostawić na stałe. Brzegi ozdobiłem przy pomocy liniarki. Krawędzie wyszlifowałem papierami ściernymi, zafarbowałem na ten sam kolor, jaki miały inne elementy portfela i wygładziłem drewienkiem na mokro. W następnych edycjach będą kolorowe krawędzie. Tam gdzie spotykają się 3 warstwy skóry planuję zrobić na krawędzi „przekładańca” np. czerwony, naturalny, czerwony. Lico zabezpieczyłem mieszanką woskowo-tłuszczową, ale nawet mimo tego portfele nie lubią się za bardzo z wodą. Uroki skóry garbowanej roślinnie. W zamian coś bardzo cennego – piękna patynka, która będzie widoczna już po około 6 – 8 miesiącach.

Wzór nie jest jakiś bardzo oryginalny, ale nawet nie starałem się o to, żeby był. Miało być prosto, schludnie i w ładnych kolorach. Po sprawdzeniu, co oferuje rynek, myślę że moje wyroby tego typu wyróżniają właśnie kolory i w sporej mierze ładne wykończenie krawędzi. Na moje oko większość popularnych modeli takich prostych portfeli nosi znamiona minimalizmu również w pracy, która została w nie włożona. Skóra jest w nich farbowana fabrycznie, więc w większości to brązy i czernie. Krawędzie bez śladów jakiejkolwiek obróbki i farbowania. Elementy cięte wykrojnikami.

Ja postanowiłem zaopiekować się każdą częścią portfeli i w efekcie są takie, jak na zdjęciach w galerii.

Shopping Cart
Verified by MonsterInsights